2013-02-02

Podróż Szlak Fryderyka Chopina

Opisywane miejsca: Płock, Sanniki, Żelazowa Wola, Brochów (98 km)
Typ: Album z opisami

Płock był pierwszym miastem, które 17-letni Fryderyk zwiedził podczas wycieczki do Gdańska w lipcu 1827 r. Dokumentem potwierdzajacym obecność Chopina w Płocku jest list do rodziny , który napisał w majątku Zboińskich w Kowalewie, a który został nadany na poczcie w Płocku. Ksawery Zboiński był przyjacielem ojca Fryderyka i ojcem chrzestnym jego siostry Emilki.  Ksawery Zboiński był historykiem z wykształcenia oprowadzał Fryderyka po Płocku. 

Chopin zwiedził Stary Rynek, Najstarszy płocki kościół Farny, Katedrę , a potem kompozytor podążył na pocztę. Była to regularna poczta dyliżansowa, konna i wozowa  łącząca  Warszawę z Gdańskiem i Poznaniem.

Obecnie w Muzeum Mazowieckim znajduje się odlew z brązu pomnika Chopina, którego oryginał znajduje się w Łazienkach i obraz Wygrzywalskiego z 1910 r przedstawiajacego Chopina grającego na fortepianie.

W Sannikach , w roku 1828 spędzał Młody Chopin wakacje u swojego szkolnego kolegi Konstantego Pruszaka. Na obiekt wart zobaczenia składa się  neoklasycystyczny pałac i przylegający park. Niewiele wiadomo o pobycie Chopina w sannikach.

 Informacje na ten temat znalzłam w archiwalnych notatkach  Płockich :

 http://mazowsze.hist.pl/files/Notatki_Plockie/Notatki_Plockie-r1969-t14-n3_(52)/Notatki_Plockie-r1969-t14-n3_(52)-s56-59/Notatki_Plockie-r1969-t14-n3_(52)-s56-59.pdf,  do którego Państa odsyłam. 

Przez cały rok odbywaja się w pałacu koncerty ( pierwsze  niedziele m-ca) muzyki Chopina, można tak ustalić trasę wycieczki, aby z nich skorzystać.

 

  • renowacja pałacu ma zakończyć się w 2013 r
  • Palac w sannikach

W Żelazowej Woli , w 1810 r urodził się Fryderyk Chopin. Dzisiejszy dworek jest pozostałością oficyny, w której mieszkała rodzina  Chopinów, sam dwór spłonął.  Dworek urządzony jest zgodnie z duchem epoki kompozytora.  Dwór otacza 7 ha park, bardzo urokliwy.

W Żelazowej Woli najważniejsza jest muzyka, to ona towarzyszy nam jak spacerujemy po parku, nad rzeka Utratą.  Jadąc do Żelazowej Woli każdy wie czego sie ma spodziewać, a tu niespodzianka...

Żelazowa Wola zmieniła się, w 2010 roku przeszła rewitalizację, dobudowano Etiudę pawilon, gdzie znajduje się sala koncertowa, Preludium gdzie znajduje się kasa biletowa, punkt informacji i wypozyczalnia audioprzewodników. 

Było bardzo dużo turystów, ale jakichś takich zasłuchanych w muzykę, że nie przezkadzali nam a mam nadzieję, że my im też nie.

Jakoś tak Żelazowa Wola odmłodniała, wyładniała , pary młode robią sobie zdjęcia ślubne

 

  • dworek Chopina
  • Żelazowa Wola
  • rzeka Utrata
  • Dworek i park
  • ...
  • podobały nam się
  • 8263072 - Żelazowa Wola
  • w poszukiwaniu pomników
  • Dworek
  • Pomnik Fryderyka Chopina
  • ...
W Brochowie znajduje się obronny kościół w stylu gotycko - renesansowym.  Z daleka przypomina zamek.  W nim , w 1806 r odbył się ślub rodziców Chopina, oraz Jego chrzest. Moglismy wejść do środka, co nie zdarza się często, poniważ kościołem bardzo była zainteresowana grupa japońskich turystów.  W kościele w Brochowie odbył się w 1832 r ślub najstarszej siostry Fryderyka -  Ludwiki. 
  • Obronny kościół w Brochowie
  • kościół w Brochowie
  • wnętrze kościoła
  • wnętrze kościoła
  • wnętrze kościoła
  • kościół w Brochowie
  • kościół w Brochowie
  • kościół w Brochowie nad Bzurą
wracamy do domu.  to nie koniec miejsc związanych z Chopinem. Był także w majatku Jerzewskich w Rościszewie, w Szafarni,  tam też kompozytor przysłuchiwał się miejscowym pieśniom, melodiom, że nie wpomnę o warszawskich miejscach związanych z Chopinem, ale to będzie pewnie kiedyś temat kolejnej wycieczki 

Zaloguj się, aby skomentować tę podróż

Komentarze

  1. ramzesik1982
    ramzesik1982 (16.06.2014 6:47) +1
    Piękny kawałek historii nam pokazałaś. Są to miejsca dla mnie znane tylko z przewodników i filmów, więc tym bardziej miło mi się oglądało Twoją relację. Pozdrawiam
  2. marger22
    marger22 (09.02.2013 0:13) +1
    Ja należę do tych którzy nie byli. Ale zachęciłaś bardzo tą relacją. Fajnie i ciekawie. Pozdrawiam
  3. adaola
    adaola (08.02.2013 22:24) +1
    Z przyjemnością przebyłam szlak Fryderyka,chociaż nie byłam we wszystkich miejscach osobiście. Żelazową Wolę pamiętam jak przez mglę,ale była jesień i muzyka Chopina rozbrzmiewała wokół wraz z szelestem liści:) Pozdrawiam!:)
  4. pan_hons
    pan_hons (07.02.2013 19:30) +1
    Nigdy nie byłem w miejscach przez Ciebie przedstawianych, wiec z dużą ciekawością czytałem i oglądałem zdjęcia:) Nie tylko obejrzałem fajne zdjęcia, ale przede wszystkim dużo się dowiedziałem o nich jak i o Chopinie - i za to dziękuję:) Ogólnie, bardzo miło spędziłem czas w Twojej galerii:) Naprawdę interesujący ten szlak. Kiedyś będę musiał tam zajrzeć:) Pozdrawiam!
  5. cairos
    cairos (05.02.2013 21:54) +1
    Ochoczo powędrowałem i po Żelazowej Woli i po Brochowie. Relacja z podróży interesująca.
  6. hooltayka
    hooltayka (04.02.2013 15:50) +1
    Ciepła,muzyczna opowieść.
    Byłam tam wieki temu.
    Pozdrawiam-)
  7. pt.janicki
    pt.janicki (04.02.2013 13:16) +1
    ...bliskość Żelazowej Woli od Łodzi sprawiła, że byłem tam wielokrotnie, ale do nieobecności w Sannikach i Brochowie i do nieznajomości powiązań tych miejsc z Chopinem muszę się bez bicia, ale za to ze wstydem przyznać ... :-( ...
  8. calleh
    calleh (03.02.2013 19:28) +2
    jak widać, po poniższych wpisach, nie wszyscy mieli wczesno szkolne doświadczenia z Żelazową Wolą, należę do tych, którym dane było uczestniczyć w takiej wycieczce
    w tym roku mam zamiar tam zajrzeć, oczywiście "na kole", muzyka przeszkadzać nie będzie bo i towarzyszy mi często :)
  9. pattk
    pattk (02.02.2013 20:01) +2
    Ja w Żelazowej Woli nie byłam ani w podstawówce ani później, ale po lekturze tej podróży mogę powiedzieć, że przynajmniej wirtualnie już tam byłam. Fajnie, że w swoich podróżach pokazujesz ciekawe miejsca w Polsce, a tym samym czasem można się zawstydzić, bo aktualne okazują się słowa: "cudze chwalicie, swego nie znacie".
  10. iwonka55h
    iwonka55h (02.02.2013 19:47) +2
    w Żelazowej Woli byłam tylko raz, jeszcze w szkle podstawowej, miło powspominać.